zatopiony okręt na dnie umysłu
i tańczące karły na pokładzie
za każdym razem gdy szukam pomysłów
znajduje twe włosy w nieładzie
bogate dzieci bogatych rodziców
i starsza uboga para
gdy pytam o to co ważne w życiu
ty piszesz mi "wrócę zaraz"
marynarz żegna swą ukochaną
podróżnik przyjaciół i bliskich
na twarzy blizna co raz była raną
czasem wolę nas od nich wszystkich