To nic nie zmieni
Musze trzymać się zasad,
które łamiesz
Co mi zostało?
Szmata Korsa
odór Chanel
MAC płynący po policzkach
i dym liquida
Uwalona pieprzonym frappe ze Starba
wrzucam centy do fontanny
Chowam się w klubie
pomiędzy dziwką a zboczeńcem.
Pierwsza, druga, siódma.
Z ust wypluwam żółć.
Tyle potrafiłeś dać tylko mi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz